Author: Marcin Kijak

  • Tuning Twojego Umysłu

    A teraz przejdziemy do tuningowania własnego umysłu. Podobnie jak z samochodem, tak samo z ludzkim mózgiem – można trochę popracować, aby później lepiej się go użytkowało! Początkowo trzeba włożyć nieco pracy, ale efekty są zaskakujące i przekładają się na zwiększenie wolnego czasu. A w wolnym czasie… robisz to, co lubisz robić najbardziej! A więc przejdźmy do konkretów. Nie wiem czy już spotkałeś się z szybkim czytaniem. Wiele osób zaczyna swoją przygodę z szybkim czytaniem i szybko się zniechęca. Główną przyczyną jest chwilowy spadek zrozumienia tekstu, który ma miejsce w trakcie zwiększania prędkości. Gdybym miał wykreślić krzywą zrozumienia tekstu i prędkości, wyglądała by jak parabola, zaczynająca się na wysokości 40-60%, potem spadek do 10-20%, a następnie wzrost do 60-80% i więcej. Jak myślisz, jaka jest przeciętna prędkość czytania? W Polsce wśród dorosłych jest to 180-220 słów na minutę. U młodzieży w zależności od wieku i umiejętności jest to 150-200 snm (słów na minutę). Zrozumienie tekstu przy takiej prędkości to 40-60%. A wiesz jakie są rekordy? Przykłady: Rekord z 2005r; Dariusz Konarzewski z Warszawy; 29 000 snm, 80 % zrozumienia Katarzyna Sobolewska, uczennica I LO w Bolesławcu; 35 483 snm, 95,2% zrozumienia tekstu! Obecny rekord Polski i jednocześnie świata – Kamila Kornet z Warszawy 46 482 snm! Jak widzisz, rekordy liczy się w dziesiątkach tysięcy słów na minutę. Z każdym rokiem padają kolejne rekordy, bo wymyślanych jest coraz więcej ćwiczeń które pozwalają na takie osiągnięcia. Zauważ też, że u tych osób jest znacznie większe zrozumienie tekstu niż u przeciętnego czytelnika! Jak to jest z tym zrozumieniem? Zrozumienie ściśle wiąże się z koncentracją i zainteresowaniem tekstem. Podobnie jak z jazdą samochodem. Gdy jedziesz z prędkością 20 km na godzinę (np. na drodze osiedlowej), jest to na ogół nudna jazda i można w tym czasie wykonywać inne czynności umysłowe (rozmowa przez telefon, rozmyślanie itd). Jednak gdy jedziesz z prędkością 200 km na godzinę, nie masz czasu na zbędne myśli czy czynności! Twój mózg koncentruje się na prowadzeniu pojazdu. Co więcej, taka jazda jest znacznie ciekawsza! Według badań na Uniwersytecie Stanford w USA, minimalna prędkość czytania przy której mózg efektywnie wchłania wiedzę, to 500 snm! Czyli ponad dwa razy więcej, niż przeciętna prędkość czytania! Do nauki szybkiego czytania jeszcze powrócimy w innych artykułach (możesz też zgłębić tą wiedzę na mojej stronie). Warto nauczyć się tej umiejętności, aby zyskać min. dwa razy więcej wolnego czasu! A jak wiadomo, większość nauki w szkole polega właśnie na czytaniu lektur i podręczników… Coś, co jest nudne możesz ograniczyć do minimum, a wolny czas wykorzystać na swój własny sposób 🙂 Teraz kilka słów na temat szybkiej nauki. Jak mówią Anglicy: Work smarter, not harder – Pracuj bystrzej, nie ciężej! Aby skuteczniej zapamiętywać, należy pamiętać o kilku faktach. Po pierwsze o odpowiednim otoczeniu zewnętrznym. Pamiętaj o przewietrzonym pokoju ponieważ mózg pobiera 20% tlenu; o ciszy lub ulubionej muzyce (polecam barokową); o częstym piciu czystej, mineralnej wody bo mózg i oczy to w około 80% woda; oraz odpowiednim odżywianiu… Zadbaj o dobre nastawienie. Jeśli podchodzisz do nauki jak pies do jeża, nic z tego nie będzie! Przeczytaj jak wzmacniać motywację i jak się koncentrować (tym jeszcze się zajmiemy w innych artykułach). Pamiętaj o częstych przerwach – min. co godzinę lub jeszcze lepiej co pół godziny – krótki relaks, ćwiczenia fizyczne, kinezjologia edukacyjna, spacer… Przerwy są niezbędne ze względu na dwa zjawiska w nauczaniu: efektu początku i końca. Na początku nauki i przed końcem zapamiętujesz najlepiej. W środku następuje spadek zrozumienia i zapamiętywania. Drugi powód to nieświadoma praca umysłu, który w trakcie przerw porządkuje i utrwala nauczoną wiedzę. Trzeci powód to poprawa krążenia krwi, tamowanej podczas przebywania przez dłuższy czas w jednej pozycji. Pamiętaj o powtórkach materiału. Jest to jeden z kluczy do zapamiętywania. Przyjmuje się, że trzeba powtórzyć średnio 7 razy daną informację, aby trafiła do pamięci długotrwałej. Jeśli używasz komputera, polecam programy typu flesh-card, takie jak SuperMemo i FullRecall. Naucz się technik pamięciowych. Dzięki nim zapamiętasz zarówno daty historyczne, każdy rodzaj wiedzy, a nawet wiersz lub całą książkę! Mnemotechniki to temat rzeka, więc zajmiemy się nim w kolejnych artykułach.

    „Nauka tego – jak się uczyć jest najważniejszą, życiową umiejętnością” – Tony Buzan

    ___________________________________________________________________________ Poznaj mapy myśli. Są to kreatywne notatki, które wykorzystują naturalny sposób funkcjonowania ludzkiego umysłu. Polegają na nielinearnym notowaniu, przy użyciu skojarzeń, rysunków, kolorów, symboliki, wyobraźni… Na zakończenie przytoczę pewien cytat, który usłyszałem na jednym ze szkoleń. Andrzej, mój wykładowca powiedział: Geniusz, to osoba która używa swojego umysłu w specjalny sposób. Teraz Ty uczysz się używać swojego umysłu w specjalny sposób! Czy myślisz, że takie osobistości jak Albert Einstein czy Leonardo da Vinci mieli coś, czego Ty nie masz? NIE! Mieli taki sam mózg jak każdy z nas. Jedyną różnicą był sposób jego wykorzystania! Ucząc się takich rzeczy, jak techniki pamięciowe, szybkie czytanie, mapy myśli – zaczynasz wykorzystywać znacznie większy potencjał swojego umysłu, niż przeciętny człowiek! Powodzenia! Marcin Kijak Trener technik szybkiej nauki i czytania www.marcinkijak.pl

  • Dlaczego warto czytać książki?


    Nie wiem, czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak ważne jest czytanie książek, artykułów i innych tekstów. Ostatnio spotkałem się z opinią, że obecnie nie trzeba wcale czytać… Przecież mamy filmy, nagrania audio, prezentacje multimedialne pełne obrazków… Czy jednak na pewno? Czy nie doprowadzi to do analfabetyzmu?

    A może szybkie czytanie jest dobrym rozwiązaniem i może pomóc Ci osiągnąć lepszą karierę, rozwinąć biznes, zbudować autorytet i dobre relacje? Poniżej artykuł w którym podsunę Ci kilka pomysłów i powodów czytania.

    Najpierw jednak przyjrzyjmy się sytuacji w naszym kraju, czyli statystykom czytania książek. Statystycznie 38% Polaków nie czyta ani jednej książki w ciągu roku! 13% najwyżej dwie książki a 11% czyta 3-4 książki rocznie. 16% Polaków czyta 5 do 10 książek, a 20% czyta powyżej 10 książek. W dużej mierze, wyniki te są zawyżone przez studentów i uczniów, którzy muszą czytać…

    Czyli sytuacja jest nieciekawa…

    Natomiast patrząc z drugiej strony medalu, masz olbrzymie możliwości wybicia się ponad przeciętność! Zobacz, ilu ludzi w Polsce narzeka na brak pracy, niskie dochody, kiepską sytuację gospodarczą, złe wykształcenie itd… Czy nie jest to przypadkiem ich własny wybór?

    Mniemam, że tak…

    Brian Tracy, jeden z najbardziej wpływowych liderów biznesu na świecie, twórca setek programów szkoleniowych i autor ponad 50 książek powiedział, że wystarczy czytać 1 książkę tygodniowo z danej dziedziny, aby po 2-3 latach stać się znawcą tematu, po 5 ekspertem, a po 7 ekspertem klasy światowej.

    Teraz tylko pomyśl… Prawie każdy kurs szybkiego czytania zwiększa tempo czytania o 4-5 razy, a praca własna o 5-10 razy. A więc gdy na rynku pojawia się nowe zapotrzebowanie, poświęcasz pół roku – do jednego i jesteś ekspertem! Wystarczy czytać książki i artykuły!

    To był pierwszy powód. Możesz uczyć się na błędach i sukcesach innych ludzi. Powiada się, że człowiek mądry uczy się na własnych błędach, a sprytny – na błędach cudzych. Możesz być zarówno mądry jak i sprytny! Zamiast tracić lata swojego życia i pieniądze na naukę poprzez własne błędy, wystarczy przeczytać co i jak inni zrobili!

    Wiele osób dzieli się swoim całym dorobkiem życiowym w swoich książkach. To lata doświadczeń, uporządkowanych i streszczonych a następnie spisanych i wydrukowanych na kartach papieru! Inni przelewają na papier wiedzę wykładaną na drogich szkoleniach, seminariach, konferencjach – którą wystarczy przeczytać i zastosować w praktyce.

    Oczywiście, nie namawiam do porzucenia szkoleń kosztem książek. Sam kilka razy w miesiącu uczęszczam na szkolenia. Natomiast warto jest mieć tego świadomość i od czegoś zacząć. Jeśli szkolenie za 500, 5.000 czy 50.000 jest dla Ciebie za drogie, wybierz książkę która kosztuje 20-50 złotych i merytorycznie ma podobną zawartość. Za książkami przemawia tu czynnik ekonomiczny 🙂

    A kolejnym powodem czytania książek jest zdobywanie informacji i umiejętności. Informacji – poprzez czytanie, a umiejętności – poprzez wykonywanie ćwiczeń i stosowanie wiedzy w praktyce. Podkreślam aspekt praktyki, bo samo zdobywanie wiedzy nie wystarczy… Jeśli przeczytasz książkę i odłożysz ją na półkę, bez wykonania zawartych w niej ćwiczeń, bez wcielenia chociaż jednej idei w życie – to tak, jakbyś wcale jej nie czytał.

    Książki są też źródłem nowych pomysłów. Czytając książki a następnie pozwalając nieświadomemu umysłowi na przetwarzanie danych (inkubacja – nieświadoma praca umysłu), będziesz miał znacznie więcej pomysłów niż osoby nie czytające książek. Umysł potrafi połączyć różne koncepcje i kawałki wiedzy w całość, w trakcie szukania ciekawych, kreatywnych rozwiązań. Gdy wpadnie Ci do głowy nowy pomysł, nawet nie zdasz sobie sprawy, że wiedza ta jest syntezą przeczytanych książek…

    Książki pozwalają też spojrzeć na świat z innej perspektywy. Jako że pisze je człowiek, który jak każda ludzka istota myśli w sposób indywidualny i odmienny od Ciebie, dostajesz obraz świata z innego punktu widzenia. To tak, jakbyś otrzymał mapę świata innej firmy, niż tej z której dotychczas korzystałeś.

    Książki i artykuły pozwalają na szybkie przyswajanie wiedzy. Warunkiem jest umiejętność szybkiego czytania, oraz preferowany kanał wzrokowy (abyś w pełni skorzystał). Jednak porównaj zawartość merytoryczną – ilość informacji w filmie na YouTube lub w kinie albo w nagraniu CD – do książki. Jeśli szybko czytasz, jesteś w stanie w ciągu kilku minut zdobyć tyle informacji, ile obejrzysz lub przesłuchasz z przekazu multimedialnego. Ja osobiście 100 razy wolę przeczytać treść książki, niż słuchać audiobooka. Za wyjątkiem słuchania w drodze, kiedy to nie mam możliwości czytania.

    Książki wpływają też na rozwijanie wyobraźni. Czytając tekst, umysł projektuje obrazy (często zupełnie nie zdajesz sobie z tego sprawy). A jak powiedział Albert Einstein, jeden z największych geniuszy: „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.”

    A więc podsumowując, za czytaniem książek (i nie tylko), przemawiają czynniki: ekonomiczne, oszczędność czasu, zdobywanie doświadczeń i wiedzy od innych, nauka na cudzych błędach i sukcesach, nowe pomysły i umiejętności, inne spojrzenie na świat, rozwój kreatywności i wyobraźni…

    Listę można ciągnąć niemal w nieskończoność, a wyobraźnia jest tu jedynym ograniczeniem! Czytając książki zwiększasz swój potencjał, wartość rynkową i prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu w każdej dziedzinie życia!

    Pozdrawiam
    Marcin Kijak

    PS.: Co możesz zrobić, aby więcej czytać a jednocześnie zyskać więcej czasu?

    Oczywiście odpowiedzią jest szybkie czytanie, mapy myśli i techniki szybkiej nauki. Wtedy błyskawicznie pochłaniasz informacje, notujesz w kreatywny i ekonomiczny sposób, oraz zapamiętujesz to co chcesz zapamiętać! Dlatego warto zainwestować swój czas, a nawet pieniądze i posiąść wyżej wymienione umiejętności!

  • Jak notować bawiąc się przy tym świetnie?


    Jak wynika z badań nad ludzką pamięcią, mózg zapomina 80% wiedzy w ciągu 24 godzin od nauki. Co więcej, w ciągu dwóch tygodni ten wskaźnik sięga aż 99%, czyli pozostaje Tobie tylko 1% wiedzy, której pozyskanie mogło kosztować Ciebie mnóstwo czasu i energii!

    Jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś, to spróbuj sobie teraz przypomnieć jak najdokładniej jakiś temat z przed kilku lekcji, wykładów czy szkoleń wstecz. Albo z przedostatniej książki… Ile procent wiedzy jesteś w stanie sobie przypomnieć? Jeśli nie stosowałeś powtórek ani żadnych mnemotechnik, oraz nie używałeś wiedzy w praktyce – okaże się, że zaledwie będziesz wiedzieć o co w danym materiale chodziło, a szczegóły przykryje ciemna plama ;).

    Z tego powodu, od stuleci człowiek robił notatki. Jednak większość z nich (pomijając takie wyjątki jak notatki Leonarda da Vinci), zapisywane były i są nadal w postacie liniowej. Linijka po linijce, słowo po słowie, tak jak usłyszane zostało podczas przemowy czy czytania książki. Jedyne ulepszenia, to streszczanie, hierarchizowanie czy podkreślanie elementów notatek. Jednak mózg myśli w sposób nie-linearny, więc trudno mu przyswoić tak skonstruowaną wiedzę. Po drugie, lubi on zabawę i to co ciekawe, więc linearnymi notatkami szybko się nudzi i efektywność zapamiętywania spada.

    Teraz pomyśl tylko, jak by to było gdybyś przestał tracić te 99% ciężko nauczonej wiedzy. Jak potoczyłaby się Twoja kariera zawodowa, sukcesy w szkole, na studiach – gdybyś w każdym momencie miał dostęp do wiedzy ze wszystkich przeczytanych książek i artykułów tematycznych, związanych z Twoją pracą? Albo jak łatwo mógłbyś zdawać każdy egzamin na studiach, bawiąc się przy tym świetnie a w nagrodę dostając stypendium naukowe? Jeśli jesteś uczniem, jak dużo radości sprawiałyby Twoim rodzicom przynoszone do domu kolejne piątki i szóstki, dyplomy z olimpiad oraz nagrody na koniec roku?

    Kluczem do robienia efektywnych notatek, jest wykorzystywanie naturalnych zdolności ludzkiego mózgu oraz używanie obydwu półkul jednocześnie, dając efekt synergii. Być może już o tym wiesz, że mózg człowieka dzieli się na dwie części. Jedna z nich (najczęściej lewa) jest logiczna, racjonalna, analityczna, werbalna, liniowa, matematyczna. Widzi pojedyncze elementy zamiast całości. Natomiast druga z nich (najczęściej prawa), jest intuicyjna, wyobrażeniowa, twórcza, syntetyzująca, wizualna, przestrzenna, muzyczno-tonalna. Widzi całość zamiast pojedynczych elementów.

    U ludzi najczęściej dominuje jedna z nich (na ogół lewa), co daje niewielkie rezultaty podczas nauki. Natomiast gdy połączymy obydwie, otrzymamy efekt synergii (czyli wyniki znacznie wyższe niż każdej z osobna). Aby dokonać tego połączenia, należy nauczyć się korzystania z mózgu w specjalny sposób – wykorzystując właściwości obydwu półkul.

    Takie możliwości daje tworzenie Map Myśli, czyli kreatywnych notatek wymyślonych przez znanego na całym świecie Tony’ego Buzana. Mapy myśli są jedynym rodzajem notatek, które wykorzystują zarówno jedną, jak i drugą część mózgu pozwalając na szybkie i łatwe zapamiętywanie już podczas ich tworzenia, oraz znacznie szybsze powtarzanie. Co więcej, linearne notatki przypominają tylko fragmenty wiedzy (zapisane), natomiast Mapy Myśli przypominają cały obraz przyswojonej wiedzy, na zasadzie hologramu.

    Kolejne zalety tworzenia Map Myśli, to dużo zabawy podczas ich tworzenia, możliwości dopisania jednostek w dowolnym miejscu, ukazanie połączeń między tematami i fragmentami wiedzy, struktury materiału i hierarchii. Oprócz tego, Mapy Myśli stymulują kreatywne myślenie i wzmacniają połączenia między obydwoma półkulami, co przekłada się na długofalowy efekt.

    Poniżej prezentuję najważniejsze, kluczowe wskazówki wg T. Buzana:

    1. Weź dużą kartkę (np. A4 a nawet większą), najlepiej bez wzoru (czystą)
    2. Na środku powinna się znaleźć główna idea, temat, zapisana w sposób klarowny, najlepiej z obrazkiem
    3. Od centralnego tematu odchodzą coraz mniej ważne idee/tematy powiązane w sposób tematyczny. Im dalej tym mniejsze i b. szczegółowe. (tak jak drzewo – pień najgrubszy, potem gałęzie, gałązki, aż listki jako najmniejsze części)
    4. Słowa pisz drukowanymi literami, dzięki czemu będą bardziej czytelne
    5. Każde słowo powinno znajdować się na linii, każde na osobnej (lub w jakiejś otoczce)
    6. Wszystkie elementy połączone ze sobą liniami w sposób tematyczny
    7. Używaj kolorów. Inny kolor najlepiej do oddzielnego tematu. Stymuluje to prawą półkulę mózgu i ułatwia czytelność
    8. Twórz swoje mapy tak jak umiesz, nie przejmuj się jeśli coś nie wychodzi. Z czasem nabierzesz wprawy i stanie się to normalne a mapy coraz lepsze.

    Pierwsze Mapy Myśli mogą wydawać się Tobie niezgrabne, natomiast z praktyką zdobędziesz umiejętności i sam zauważysz, jak szybko i łatwo jest je wykonać. Co najważniejsze, rezultaty poznasz po pierwszych egzaminach czy klasówkach do których uczyłeś się z kreatywnych notatek!

    Gdzie jeszcze możesz używać Map Myśli, oprócz nauki?

    Otóż wszędzie! Przykładowo, do planowania spotkań, wyznaczania celów, przygotowywania wystąpień publicznych, prezentacji, zarządzania czasem czy zapamiętywania ważnych informacji z mediów oraz przeczytanych książek oraz robienia burz mózgów.

  • 3 kroki, które zwiększą Twoją prędkość czytania


    Ciekawe czy umiesz sobie wyobrazić, że dostajesz ode mnie magiczną różdżkę, dzięki której podwajasz lub potrajasz prędkość czytania?

    Niezależnie czy jesteś studentem, uczniem, czy pracujesz na etacie, prowadzisz biznes, pracujesz z ludźmi… Na pewno jak każdy z nas, masz codziennie wiele rzeczy, które chciałbyś przeczytać… Raporty, sprawozdania, artykuły, magazyny, książki, strony internetowe…

    Nie wiem jak bardzo Cię zaskoczę, ale już posiadasz taką różdżkę. Masz nawet znacznie więcej. Twoją mentalną różdżką jest Twój własny, genialny umysł i najbardziej złożony system optyczny na świecie. Wystarczy pewna wiedza i jej stosowanie, abyś kolejną lekturę czytał min. 2 razy szybciej!

    Ale zanim do tego przejdziemy, warto już teraz sprawdzić swoją prędkość czytania.

    Ćwiczenie do wykonania

    Weź TERAZ dowolny tekst, oraz minutnik. Ustaw na liczniku 3 minuty i przez ten czas czytaj tekst w normalnym tempie. Następnie policz ilość słów na minutę (snm) według następującego schematu: Ilość słów w linijce (policz średnią => np. sprawdź ile słów jest w 3 linijkach i podziel przez trzy). Gdy masz już liczbę słów w linijce, sprawdź ile jest linijek na stronie. Następnie policz: ilość słów w linijce x ilość linijek / ilość przeczytanych stron tekstu. Wynik podziel przez 3 minuty, bo tyle czytałeś. Wynikiem jest ilość słów na minutę.

    Teraz znasz prędkość czytania. W Polsce, wynik ten mieści się miedzy 180 a 220 snm u osób dorosłych. Jest to niezwykle słaby wynik. Według badań na Stanford University, mózg aby się nie nudził podczas czytania i efektywniej rozumiał tekst, potrzebuje ok 500 snm. To dwa razy więcej niż czyta przeciętny Polak!

    A oto i trzy proste do opanowania kroki, które podwoją prędkość czytania i pozwolą łatwiej zapamiętywać tekst.

    Zwiększenie szybkości czytania – krok pierwszy: Ustal cel czytania.

    Co mi to da? Nie wiem czy uświadamiasz sobie, że największą pracę podczas czytania wykonuje Twoja podświadomość. To od niej zależy wiele czynników, które składają się na całokształt odbierania informacji i ich kodowania. Jednak podświadomość znacznie chętniej robi coś, w czym widzi sens. Chętnie pomoże Ci, jeśli ją o to poprosisz. To Twój najwierniejszy przyjaciel!

    Ustalając cel czytania, dajesz swojej podświadomości klarowny powód, aby z Tobą pracowała. Tak jak rakieta, która ma w sobie urządzenie naprowadzające. Nie wystarczy samo wystrzelenie rakiety, ale potrzebna jest też prawidłowa praca tego urządzenia – wtedy rakieta trafi do celu. Podobnie z umysłem, dla którego urządzeniem naprowadzającym jest konkretny, zapisany na papierze cel.

    Przykłady?
    “Ja, Marcin czytam szybko i z łatwością książkę Richarda Bandlera “Umysł. Jak wreszcie z niego korzystać?” aby lepiej zrozumieć funkcjonowanie własnego umysłu, nauczyć się kontrolowania własnych emocji i przełamać wszystkie lęki. Zapamiętuję z niej wszytko to, co jest dla mnie najważniejsze”

    albo: “Ja, Marcin czytam artykuł Michała Jankowiaka “Fobie” aby pomóc mojej koleżance Kasi pozbyć się fobii przed pająkami”.

    Zwiększenie szybkości czytania – krok drugi: Zrób rozgrzewkę na tekście

    Czy oglądałeś kiedyś zawody sportowe? Może sam brałeś w takich zawodach udział? Co robi każdy dobry sportowiec, zanim wystartuje w zawodach? Co robi każdy biegacz, pływak, skoczek, narciarz, atleta?

    Jest to oczywiście rozgrzewka. Rozgrzewka jest niezbędna do pełnego wykorzystania swojego potencjału. Niezależnie, czy mamy na myśli potencjał mięśni czy umysłowy.

    Rozgrzewka na tekście:

    • Po pierwsze: rozgrzewa mięśnie Twoich oczu – w dosłownym tego słowa znaczeniu;
    • Po drugie: zwiększa ukrwienie całego narządu wzroku, dostarczając więcej tlenu i glukozy, czyli paliwa;
    • Po trzecie: stanowi tzw. wstępny przegląd tekstu – który buduje w umyśle zarys tego, co będziesz czytał. W umyśle tworzysz strukturę, czyli mapę po której będziesz się poruszał w trakcie czytania. Co więcej, już ten etap pozwala na zapamiętanie części informacji przez nieświadomy umysł.
    • Po czwarte: przyzwyczaja umysł do szybkiego tempa czytania!
    • Po piąte: poszerza pole widzenia, a więc obejmujesz ostrym wzrokiem większą część tekstu.

    Jak wykonać rozgrzewkę?

    Bardzo łatwo. Weź do ręki książkę, odwróć do góry nogami i zacznij z dużą prędkością przewracać strony. Na każdej z nich przelatujesz palcem lub wskaźnikiem (o nim później) przez środek, wykonując ruch falowy, literkę S lub C (co wolisz). Zaczynasz wolniej, przyśpieszając coraz szybciej i szybciej.

    Zwiększenie szybkości czytania – krok trzeci: Używaj wskaźnika

    Czy obserwowałeś kiedyś małe dzieci jak czytają? Albo czy zauważyłeś co robi osoba dorosła, gdy szuka telefonu w książce telefonicznej, nazwy firmy w panoramie firm, albo podlicza kolumny cyfr? Używa palca aby wskazywać sobie czytany fragment tekstu.

    Wskazywanie tekstu jest naturalnym procesem, zupełnie błędnie zwalczanym przez system edukacji, który uważa, że to nie przystoi dorosłym. Często słyszy się, że jak ktoś wskazuje tekst palcem to jest głupi…

    Jednak w rzeczywistości, wskazywanie zwiększa uwagę i koncentrację na tekście, a to zwiększa zapamiętywanie! Co więcej, wskazując czytany tekst unikamy podstawowego błędu czytelniczego, którym jest regresja. Regresja to nieświadome i czasem świadome powracanie do już przeczytanego fragmentu tekstu. Oczy poruszając się do przodu, co chwilę nawykowo wracają się do tyłu.

    Wyobraź sobie z jaką szybkością poruszałbyś się na ulicy, gdybyś robił trzy kroki do przodu i jeden do tyłu, znowu trzy – pięć kroków do przodu i krok do tyłu, trzy do przodu i krok do tyłu… I tak w kółko… Na pewno prędkość poruszania się spadłaby dramatycznie. Dokładnie to samo dzieje się gdy czytasz bez wskaźnika. Tracisz 30% prędkości na zbędnym cofaniu się.

    Od dzisiaj postanów, że chodzisz tylko do przodu! Weź do ręki ołówek, długopis czy patyk do szaszłyków i przejeżdżaj płynnie pod tekstem. Gdy nabierzesz wprawy, okaże się że jest Ci o wiele wygodniej! Nie wspominając o szybkości!

    A więc, wskaźnik ułatwia koncentrację, powoduje płynniejsze ruchy oka i zapobiega cofaniu się wzroku.

    Teraz mając większą wiedzę – czas na praktykę. Weź znowu dowolny fragment tekstu i sprawdź prędkość czytania, stosując się do w/w wskazówek. Sprawdź jak bardzo poprawiła się prędkość czytania. Pamiętaj też, że ustalając ważny dla Ciebie cel czytania – prędkość, zrozumienie i zapamiętanie będą jeszcze lepsze niż w samym ćwiczeniu!

  • Jak rozpocząć nowy rok szkolny i zagwarantować sobie sukces?


    Wiesz jak to jest, gdy wakacje zbliżają się ku końcowi i nadchodzi nieuchronnie kolejny rok. Dla jednych jest to powód do radości bo mogą spotkać się znowu z przyjaciółmi, dla innych sama myśl o kolejnym roku szkolnym wywołuje zniechęcenie. W każdym przypadku warto jednak sobie postanowić, aby nadchodzące 10 miesięcy spędzić jak najlepiej!

    Na początek zadaj sobie pytanie: Co mogę zrobić, aby ten rok minął jeszcze przyjemniej niż poprzedni? Co mogę zrobić, aby chodzić do szkoły lub na studia z większą chęcią? Co powinienem lub powinnam zmienić, aby dostawać lepsze oceny, pracować mniej ale bystrzej?

    Jeśli skupisz się na takich pytaniach, Twój umysł wygeneruje odpowiedzi, które pomogą Ci łatwiej przejść przez kolejny rok szkolny.

    “Nie oceniaj mojej inteligencji po odpowiedziach jakie daję, ale po pytaniach jakie stawiam”
    – Mark McGranaghan

    Teraz postaw sobie cel, które osiągniesz w najbliższym roku. Człowiek bez celów jest jak strzelec wyborowy, który ma zasłonięte oczy. Jeśli trafi w cel, to tylko przez przypadek.
    Ustal cele, aby wziąć życie we własne ręce. Napisz na kartce papieru jaką chcesz mieć średnią na koniec roku, na koniec semestru. Napisz czego chcesz się nauczyć (np. język obcy, konkretna dziedzina nauki, umiejętność). Jeśli bierzesz udział w olimpiadach lub jesteś sportowcem, napisz co chcesz osiągnąć i kiedy to zrobisz.

    Cele pisz w czasie teraźniejszym, w pierwszej osobie, w pozytywie, oraz jako już zrealizowane. Zamiast napisać: „Chcę mieć piątkę z matematyki”, napisz: „Ja, Marcin, z łatwością uzyskuję ocenę 5 z matematyki na koniec roku i czuję ogromną satysfakcję oraz podziw ze strony kolegów i koleżanek.” Im cel bardziej szczegółowy, tym lepiej. Dodając słowo: „z łatwością”, programujesz swój podświadomy umysł na sposób osiągnięcia tego celu. Za każdym razem pisz datę osiągnięcia celu.

    Wiele przedmiotów w szkole wydaje się niepotrzebnych. Jednak za każdym z nich, może ukrywać się coś wartościowego. Nawet jeśli tak nie jest, warto sobie uświadomić (a nawet zmyślić) co ja będę z tego miał, że nauczę się tematu X z przedmiotu Y. Jeśli podasz swojej podświadomości powód nauczenia się czegoś, znacznie łatwiej tego dokonasz.

    Zaczynając każdy nowy dział, temat a nawet cały przedmiot, zadaj sobie następujące pytania:
    – Co ja z tego będę miał/miała?
    – Co mi to da, że opanuję tą wiedzę?
    – Dlaczego powinienem/powinnam się tego nauczyć?
    – Co jeszcze dzięki temu osiągnę?

    Postaraj sie, aby padło kilka odpowiedzi. Im więcej, tym lepiej dla Ciebie – bo będziesz mieć dzięki temu większą motywację i szybciej opanujesz dany materiał.

    „Jeśli myślisz, że edukacja jest droga, spróbuj ignorancji!
    – Andy McIntyre