Kiedy Forex, największa międzynarodowa giełda walutowa funkcjonująca na świecie już od lat 70. ubiegłego wieku, zaczął być dostępny również dla polskich inwestorów, błyskawicznie zyskuje popularność. Trudno się temu dziwić, bo posiada w porównaniu z tradycyjną giełdą kilka istotnych zalet. Przede wszystkim charakteryzuje się ogromną dynamiką wzrostu, a tygodniowe (czy nawet dzienne) obroty na tym rynku sięgają kwot niewyobrażalnych dla przeciętnego zjadacza chleba, czyniących go największym rynkiem walutowym, a jednocześnie charakteryzującym się największą płynnością.
Po drugie, Forex jest rynkiem zdecentralizowanym (po angielsku Over The Counte). Rynki typu OTC nie mają globalnej jednostki, która nadzorowałaby obrót. Po trzecie, można na nim dokonywać transakcji przez 24 godziny na dobę przez 5 dni roboczych w tygodniu od poniedziałku do piątku. Dzień na Foreksie rozpoczyna się w Wellington w Nowej Zelandii, aby następnie uruchamiają się Sydney, Tokio, Singapur i Hongkong. Wraz z przesuwaniem się linii zmiany czasu do gry wchodzi Bliski Wschód, a następnie Europa z Wielką Brytanią czele, na którą kilka lat temu przypadało aż 31 procent obrotu na Foreksie, potem Nowy Jork, a na końcu San Francisco.
Podstawowymi instrumentami na giełdzie Forex są pary walutowe (na tradycyjnej giełdzie, np. polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych są to akcje). Forex nazywany jest również rynkiem dwustronnym, co wiąże się z tym, że można na nim zarabiać zarówno podczas wzrostu kursu walut, jak i podczas jego spadku. Dynamika bywa oszałamiająca, a transakcje można zawierać nawet co kilka minut. Dodatkową atrakcją jest możliwość wejścia na rynek ze stosunkowo niewielkim kapitałem początkowym.
Kiedy inwestor ma świadomość, że bierze udział w rynku, na którym dzienny obrót jest szacowany na 5 bilionów dolarów amerykańskich (szacunkowe dane dla października 2012 roku), to może rozpalać wyobraźnię. Warto przy tym pamiętać, że jest to rynek bardzo silnie lewarowany za pomocą powszechnie stosowanej dźwigni finansowej, więc cytowana kwota oznacza jedynie wartość obrotu, podczas gdy wartość zaangażowanych środków może być wielokrotnie większa. Dźwignia finansowa umożliwia inwestorowi dokonywanie transakcji wielokrotnie przewyższających wartość depozytu – nawet do 200 razy. Co to oznacza w praktyce? Możliwość osiągnięcia ogromnych zysków, ale i ryzyko poniesienia ogromnych strat.
Zmniejszeniu ryzyka ponoszonego przez inwestorów sprzyja rzetelna analiza fundamentalna, opierająca się na analizowaniu czynników makroekonomicznych, mających wpływ na wartość kursu walut. W grę wchodzą takie czynniki, jak bieżąca sytuacja polityczna i społeczna na świecie oraz poszczególnych krajach, nastroje panujące wśród inwestorów, sytuacja ekonomiczna i inne. Analiza fundamentalna umożliwia zrozumienie trendów na rynku i przewidzenie, jak będą się zachowywały kusy w dłuższej perspektywie czasowej.
Chcąc dowiedzieć się więcej na temat inwestowania na rynku Forex, mozna skorzystać ze szkoleń oferowanych przez serwis xtb.pl. Dla początkujących inwestorów przydatne będzie "Szkolenie podstawowe wprowadzające w inwestowanie na rynku Forex. Poznasz na nim podstawowe zagadnienia związane z inwestowaniem, możliwości handlu na różnych platformach transakcyjnych, sposoby wyliczania niezbędnych wartości itp."
www.xtb.pl/xtb-academy/szkolenia
O autorze
Ciekawe rozwiązanie, nie wiem czy poradziłabym sobie na Forexie ale nie mówię nie, trzeba spróbować wszystkiego, mam obawy jedynie że zabraknie mi odwagi.
Mam zamiar w najbliższym czasie zainwestować swoje oszczędności w firmie Forex, zdaję sobie jednak sprawę że sama wiedza merytoryczna może okazać się za mało skuteczna. Słyszałem, że firma proponuje również strony testowe tzw demo, dzięki, którym potencjalny klient, ma szansę bez inwestowania, zapoznać się bliżej z mechanizmami działającymi na giełdzie.