Film ten jest oparty na bestselerowej grze komputerowej wyprodukowanej przez Ubisoft. Akcja filmu dzieje się w IX wieku w Starożytnej Persji.
Tytułowy książę Dastan bierze udział w oblężeniu Świętego Miasta Alamut. Bitwa ta zakończyła się sukcesem i Dastan został ogłoszony jako bohater wojenny. Miasto to jednak skrywa pewien sekret i Dastan niedługo zostanie wplątany w coś o czym nie ma pojęcia. Reżyserem filmu jest Mike Newell, który ma na swoim koncie czwartą część Harrego Pottera. Producentem jest reżyser ,,Piratów Z Karaibów” czyli Jerry Bruckheimer.
Najlepszym atutem filmu jest oczywiście jego fabuła. Uwagę zwraca świetna muzyka opracowana przez Harry’ego Gregsona Williamsa. W filmie pojawiają się niezwykłe efekty specjalne, ale nie zabrakło też minusów. Jednym z nich jest widoczność efektów specjalnych w scenach przeskakiwania np. z dachu na dach. Nie urzekły mnie liczne bullet time’s, czyli zwolnione tempo. Pojawiało się w scenach walki. Podobna sprawa jest z zakończeniem, które mogło być inaczej przemyślanie. Zapewne za jakiś czas pojawi się druga część tego filmu.
Podsumowując, warto wzbogacić swój repertuar o „Prince of Persia”. Film zostanie pozytywnie zapamiętany przeze mnie.
O autorze
Nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, ale w najbliższym czasie postaram się o to. Mam nadzieję, że film klimatem zbliżony jest to gry, która jest pozycją bardzo dobrą i niezwykle grywalną. Wcześniej wiedząc, że reżyserem był ktoś mający na swoim koncie Harry’ego Pottera miałam obawy, lecz słyszałam już wiele pochlebnych opinii. Chyba się skuszę.